Carstwo Rusowskie

Do wszystkich wyznaczonych miejscowości dotarły kadry pułków.
Okazało się że w miastach nie ma koszar, ani możliwości zakwaterowania zakwaterowania wszystkich żołnierzy. Oficerów i podoficerów z rodzinami poupychano w prywatnych mieszkaniach. Nie obyło się bez protestów właścicieli posesji. Żołnierze spali w namiotach.



Natychmiast po przybyciu do miasta, dowódcy pułków, w porozumieniu z dowódcami dywizji, zażądali wyznaczenia miejsc na koszary i rozpoczęcia budowy obiektów. Na początku władze cywilne starały się ograniczyć swoją pomoc w tych pracach, ale pracujący żołnierze i wartownicy przy ich drzwiach przekonali ich do udzielania pomocy wojsku.



Aby przyspieszyć pracę wszystkie koszary w całym państwie miały wyglądać tak samo. Po paru tygodniach stały już drewniane budynki, w których zakwaterowano wojsko. Po woli zwalniały się zajęte kwatery prywatne.

Do wojska zaczęła napływać duża masa poborowych. Po przybyciu do pułków poborowi byli ewidencjonowani i rodzielani do poszczególnych pododdziałów. Tam szli do łaźni, otrzymywali mundury, wyposażenie i swoje łóżko. Niektórzy nie wiedzieli do czego taki mebel służy.
Rozpoczęto szkolenie

Żołnierze piechoty po umundurowanie ćwiczą musztrę z kijami. Walkę wrecz na karabiny również.

zajęcia ze znajomości karabinów mogą się odbywać tylko dzięki temu, że oficerowie przynoszą swoją własną broń. Niestety najczęściej nie są to Mosiny.

Wszyscy czekają na dostawy broni, butów i wyposażenia

Artylerzyści pozbijali z drewna i desek imitacje dział i trenują przy nich wszystkie komendy i ruchy.
Idzie to bardzo ciężko.

Kawaleria nie ma siodeł, jeździ na derkach, a uprząż w większości zrobiona jest ze sznurków.
Jednak widać wielki zapał u żołnierzy. Wszyscy intensywnie trenują i szkolą się.

Odpowiednią ilość koni i siodeł zakupiono. Karabiny produkowane są przez Ładyżeńskie Zakłady Maszyn.

Z wielkim trudem i przy dużych nakładach finansowych udało się umundurować i wyposażyć prawie całą armię.
W tym samym czasie do oddziałów dotarły karabiny, pistolety i inne uzbrojenie.



Po otrzymaniu wszystkich tych rzeczy żołnierze poczuli że na prawdę są w wojsku

Po otrzymaniu broni i wyposażenia wszystkie oddziały prowadziły intensywne szkolenie

Rano we wszystkich miastach garnizonowych wojsko stanęło przed główną cerkwią.
Po nabożeństwie żołnierze wszystkich oddziałów złożyły przysięgę na wierność Carowi,



potem dowódcy wyższych jednostek pobłogosławi żołnierzy.



Na koniec odbyły się defilady nowo zaprzysiezonych żołnierzy.

Po powrocie z kurortu dowódca wojsk carskich, odwiedził kilka garnizonów i przyjął kilka defilad różnych jednostek armii carskiej. Na ogół był zadowolony z postawy z oficerów i żołnierzy.