Do majątku Romanow przybył jego właściciel. Dojeżdżając do dworu zobaczył zamiast małego domu piękny pałac
Służba w liberiach stałą przed wejściem i czekał przybycia Pana
Wielki Książę Aleksiej jako wytrawny kawalerzysta na początku zajął się stadniną koni
Przejrzał wszystkie stajnie, w niektórych zarządził remont i zajął się końmi.
Po długiej nieobecności właściciel majątku wrócił do siebie. Służbą podejmowała pokrowce, sprzątnęła i przygotwala pałac do zamieszkania.
Pałac z powrotem zaczął "życ"
Do majątku przybyli oficerowie pulku grenadierów gwardii. Gospodarz przyjal ich z serdecznie. Zaproponował aby wszyscycwystepowali po cywilnemu. Oficerowie zostali oprowadzenie po majątku. W sobotę był uroczysty obiad, a którym wzoszono toasty, a w niedziele rano chetni wytuszyli na polowanie, na którym ustrzelono zające dziki i jednego jelenia. Nastepniexpo umyiu sie zjedzono obiad i wszyscy zaczęli sie szykować do drogi.